środa, 11 lutego 2015

Jak zmywać brokaty i piaski?

Witam :)

Przeglądając blogi i czytając komentarze zauważam, że wiele z Was ma problem ze zmyciem lakierów piaskowych lub głównie brokatowych topów. Przedstawię Wam mój sposób, dzięki któremu nie mam problemu ze zmyciem takich lakierów. Właściwie zawsze zmywam tak paznokcie, jednak przy brokatach pozostawiam waciki troszkę dłużej. Dzięki tej metodzie nie mam też problemu z rozmywaniem się lakierów i brudzeniem palców. Wszystko schodzi szybko i perfekcyjnie :)


Potrzebujemy wacików, które rozdwajamy na dwie części, a następnie rwiemy lub tniemy. Ja zazwyczaj mam przygotowanych, pociętych już w pudełeczku. Lecz czasem "idę na żywioł" i rwę przy zmywaniu.




Następnie każdy wacik nasączamy zmywaczem i przykładamy kolejno na każdy paznokieć dociskając.

Zawsze robię to po kolei. Nasączam, przykładam i przyciskam i potem kolejny paznokieć. Kiedy skończę dwie ręce, to z tej pierwszej mogę już ściągać waciki. Przyciskając i ściągając wszystko w stronę wolnego brzegu paznokcia. Otrzymujemy czysty paznokieć, który nie wymaga już więcej zmywania.
W przypadku lakierów, które swoją fakturą sprawiają problemy przy zmywaniu, zostawiam wszystko na paznokciu trochę dłużej i ewentualnie potem przecieram wszystko jeszcze jednym wacikiem. :)

A jak radzicie sobie z takim problemem? Macie swoje sposoby, czy może skorzystacie z mojego ? ;)

16 komentarzy:

  1. Zmywanie piasków i brokatów to prawdziwa udręka :)
    Zapraszam do przyłączenia się do akcji DENKOWANIA, szczegóły na moim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem fajny pomysł! :) Ja paznokci nie maluję wcale, a jeśli już, to zwykłym lakierem - właśnie przez ten problem ze zmywaniem brokatu :P

    Pytałaś o mnie i Joaśkę. :D Otóż u mnie faktycznie, coś się z głową dzieje, ale to bardziej mrowienie niż swędzenie. A jeśli chodzi o przetłuszczanie, to mam zupełnie na odwrót - zyskałam kilka godzin bez mycia, co przy moim codziennym myciu łba to naprawdę niezły wynik. :D A co do szablonowania, jeśli masz jakiś problem, to służę pomocą. :)) O ile sama będę umiała coś na to zaradzić... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. zmywam podobnie, ale połówką :D trwa to wieki i marnuję waciki. zła kobieta ze mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety musiałam zrezygnować z brokatowych lakierów bo bardzo mi niszczyły paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlatego własnie rzadko maluję paznokcie brokatami czy piaskami, jeśli już to zazwyczaj nakładam je na jeden paznokieć, a resztę maluję zwykłym lakierem, bo nie mam cierpliwości do zmywania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też zaczęłam zmywać brokaty w podobny sposób, bo bez przytrzymania zmywacza to jest jakiś koszmar :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam brokatowe lakiery. Czasem zmywam je tak jak opisujesz, a jak mam problem to owijam je jeszcze folią aluminiową ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj to jest prawdziwa udręka i kiedyś miałam z tym problem :) jak pomaluję paznokcie takimi lakierami- na pewno wypróbuję metodę :) dzięki za radę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. tez tak robię, czytałam że dziewczyny usilnie bawia się w folię aluminiową, ale mi najwzyczajniej sie nie chce ;) nie lubie sie w to bawic ;P Ja czasem nawet nie tne, tylko rozrywam, taki jestem len ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. wszelkie brokaty i piaski zmywam tak samo jak Ty:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jakoś nie używam brokatowych lakierków :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny pomysł:) Ja słyszałam jedynie o owijaniu wacików folią aluminiową, ale ja nie mam do tego cierpliwości i zmywam zwyczajnie;)

    OdpowiedzUsuń
  13. też tak robię, ale rzadko używam brokatowych lakierów ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :) jeżeli podoba Ci się mój blog, zapraszam ponownie lub do obserwacji :) odwiedzam każdego, kto zostawi po sobie ślad:)
Jeżeli macie jakiekolwiek pytania piszcie proszę na skrzynkę - carmeninstars@gmail.com